Kiedy myślę o Lwowie,
buduje mi się całe miasto w głowie.
W dole ulicą pędzą samochody,
piękne ogrody, a chmurki jak lody.
Szczęście jak we śnie. Dlaczego?
Ja nie wiem tego.
Wino porasta już mury,
jak wszystko tutaj pnie się do góry.
Do szkoły idą już panny,
ruch jest tu szybki i bezustanny.
Szczęście jak we śnie. Dlaczego?
Ja nie wiem tego.
To nie jest Świat Plasteliny,
ani to nie jest Dzień Modelarza,
tu naprawdę płyną godziny,
naprawdę wszystko się zdarza.
Pokój panuje wokół.
Ja na to patrzę i czuję spokój.
Wszystko jest jasne, a przyszłość jest znana.
Pan ma swą panią, a pani pana.
Szczęście jak we śnie. Dlaczego?
Ja nie wiem tego.
To nie jest Świat Plasteliny,
ani to nie jest Dzień Modelarza,
tu naprawdę płyną godziny,
naprawdę wszystko się zdarza.
Когда я думаю о Лвиве,
Я строю весь город в своей голове.
Автомобили спешат по улице внизу,
Красивые сады и облака, такие как мороженое.
Счастье, как во сне. Почему?
Я этого не знаю.
Вино уже перемещает стены,
Как и все здесь, он поднимается.
Девы уже ходят в школу,
Движение здесь быстро и постоянно.
Счастье, как во сне. Почему?
Я этого не знаю.
Это не мир пластинин,
И это не день модельера,
Часы действительно идут сюда,
Все действительно происходит.
Комната рядом.
Я смотрю на это и чувствую себя спокойным.
Все ясно, и будущее известно.
У Господа есть твоя леди, а ты Господь.
Счастье, как во сне. Почему?
Я этого не знаю.
Это не мир пластинин,
И это не день модельера,
Часы действительно идут сюда,
Все действительно происходит.