• А
  • Б
  • В
  • Г
  • Д
  • Е
  • Ж
  • З
  • И
  • К
  • Л
  • М
  • Н
  • О
  • П
  • Р
  • С
  • Т
  • У
  • Ф
  • Х
  • Ц
  • Ч
  • Ш
  • Э
  • Ю
  • Я
  • A
  • B
  • C
  • D
  • E
  • F
  • G
  • H
  • I
  • J
  • K
  • L
  • M
  • N
  • O
  • P
  • Q
  • R
  • S
  • T
  • U
  • V
  • W
  • X
  • Y
  • Z
  • #
  • Текст песни Fisz - Bla Bla Bla

    Просмотров: 6
    0 чел. считают текст песни верным
    0 чел. считают текст песни неверным
    Тут находится текст песни Fisz - Bla Bla Bla, а также перевод, видео и клип.

    Fisz
    Bla bla bla
    Aha, nie rozmawiamy, nie rozmawiamy ze sobą wcale,
    Każdy z nas kryje gdzieś w głębi smutki, smutki i żale... yhm
    Nie rozmawiamy ze sobą, nie rozmawiamy wcale,
    Każdy z nas kryje gdzieś w głębi smutki i żale.
    Tak właśnie jest. Tylko dzień dobry, jak leci, w porządku, do jutra.
    Takie bla bla bla, ukrywamy prawdę nie gadamy o niej wcale.
    Łapię się na tym, że gdy rozmawiam z przyjaciółmi
    To tak naprawdę nie mówimy o sobie,
    Przelatujemy przez różne tematy,
    Lecz nigdy o tym, co boli, każdy skrywać to w sobie woli.
    Czasami nie mamy czasu by wysłuchać kogoś od początku do końca.
    Jedno słowo może tak wiele pomóc, może działać cuda,
    Przywrócić sens, wprowadzić na słuszną drogę, to się może udać.
    Mam dwadzieścia dwa lata i ciągle nie mam prawa jazdy,
    Lecz dzięki temu jeżdżę autobusami, tramwajami,
    Ukochanym metrem, bo nie stać mnie na taxi,
    Lecz są to dla mnie podróże ekscytujące,
    Bo mogę podsłuchiwać rozmowy ludzi,
    Które mogą być pouczające.
    Wchodzą do metra, a raczej się pchają,
    A ja nasłuchuję, o czym Ci ludzie ze sobą rozmawiają.
    Jakieś młode panienki stoją naprzeciw mnie,
    Myślę, że z lat szesnaście najwyżej mają.
    Mówi jedna do drugiej "Tak się najebałam,
    Że gdy wróciłam do domu nad kiblem godzinę sterczałam."
    Obracam głowę.
    Po drugiej stronie dwóch kolesi rozmawia ze sobą.
    Jeden do drugiego mówi "Wczoraj tak się najebałem,
    Że całą noc drogi do domu szukałem."
    I takie prowadzi się rozmowy,
    To standard, chleb powszedni,
    Nie ważne czy rozmawiają
    Kobiety, mężczyźni, bogaci czy biedni.
    Starsi narzekają, powiadają jak ciężko na każdym kroku.
    Zamykam oczy i słyszę te same schematy:
    "Cześć, jak się czujesz, papa, trzymaj się."
    Wszystko zmienia się w jedną wielką paplaninę
    Dosłownie o niczym takie bla bla bla.
    I tak sobie o tym rozmyślałem
    I więc, gdy zacząłem z kimś rozmawiać
    Pytam się czy coś go boli, czy chce o czymś pogadać,
    A wtedy z ciężaru się wyzwoli,
    A on na mnie wybałusza gały, pobladł cały,
    Popukał się w głowę, więc ja pytam
    Czy tak dobrze jest nic nie mówić wcale
    I gromadzić w sobie wszystkie smutki i żale oijoj

    A nie rozmawiamy, nie rozmawiamy ze sobą wcale oijoj
    Kryjemy w sobie smutki, smutki i żale oijoj
    A nie rozmawiamy, nie rozmawiamy ze sobą wcale oijoj
    Kryjemy w sobie smutki, smutki i żale.

    A słucham często, co do powiedzenia mają nowi mikrofonowi wyjadacze.
    Rozczarowuję się bardzo szybko nad tym, więc ubolewam,
    Że tak wielu do gadania za mikrofonem, że słowa rzucone na wiatr
    Gdzieś ulatują, ulatują gdzieś ponad dach, unoszone lekko, bo są teki puste,
    Zaśmiecają dobre bity, które mogą być naprawdę tłuste.
    Włączam kasetę i słyszę mniej więcej coś takiego:
    "Najebałem się" później jeszcze kilka razy rzucił kurwa,
    A dalej było coś o blantach i znowu kilka razy kurwa,
    Ja z tego nic nie rozumiem, w tym nie ma nic tak
    Naprawdę, co w Tobie się kryje.
    Wszyscy zgrywają twardzieli, ja w to nie wierzę,
    Bo wiem, że w każ

    Опрос: Верный ли текст песни?
    ДаНет