• А
  • Б
  • В
  • Г
  • Д
  • Е
  • Ж
  • З
  • И
  • К
  • Л
  • М
  • Н
  • О
  • П
  • Р
  • С
  • Т
  • У
  • Ф
  • Х
  • Ц
  • Ч
  • Ш
  • Э
  • Ю
  • Я
  • A
  • B
  • C
  • D
  • E
  • F
  • G
  • H
  • I
  • J
  • K
  • L
  • M
  • N
  • O
  • P
  • Q
  • R
  • S
  • T
  • U
  • V
  • W
  • X
  • Y
  • Z
  • #
  • Текст песни Ganja Mafia - Prawdziwi Palacze

    Просмотров: 24
    0 чел. считают текст песни верным
    0 чел. считают текст песни неверным
    Тут находится текст песни Ganja Mafia - Prawdziwi Palacze, а также перевод, видео и клип.

    | Refren |
    | Kali |
    Precz z padaką, patrz jak lolki się tlą
    To naturalny plon, homegrown, outdoor, hydro
    Bo my palimy gdy wszyscy już śpią
    Moi ludzie tu są, to Ganja Mafia ziom
    Więc odrzuć marny glon, jak prawdziwi palacze

    | Kacper |
    Siema prawdziwi palacze, piona piona raczej
    Dla mnie lemon haze, a dla brata Jack Herer
    Odpadają dopalacze, tylko dobry skun
    Jeśli jesteś swój gra tu Ganja Mafia crew
    Prawdziwi palacze wiedzą po co Maria jest
    Kiedy oko stawiamy, kręcę, spalam, biorę wdech
    W kiermie czarne OCB, ze mną ziomek i 5G
    Lecę wtedy znowu nagrać, a serce pompuje krew

    | Refren |
    Precz z padaką, patrz jak lolki się tlą
    To naturalny plon, homegrown, outdoor, hydro
    Bo my palimy gdy wszyscy już śpią
    Moi ludzie tu są, to Ganja Mafia ziom
    Więc odrzuć marny glon, jak prawdziwi palacze

    | Kali |
    Prawdziwi palacze, Ganja Mafia familia
    Przepalone konta, fury, znowu płonie willa
    My kochamy ganję bardziej niż Romeo kochał Julię
    Mamy przepaloną gardziel, dym oktawy generuje
    Nie truję się syfem, nie dla mnie kopane zioło
    Woda, soda, podbiał, me płuca tego nie chłoną
    Pora by zaufać plonom, minie dżungla w szafie słońce
    Jak nie jesteś ogrodnikiem, nie pal kundla jak cię proszę
    Gdy palisz od święta to nie strugaj ganjamana
    Nie jeden kozaczył, potem kameleon, biała ściana
    Marihuana to nie tania dziwka do lansu
    To pożywka dla umysłu, droga do głębokich transów
    Czasami zbastuj co za dużo, to nie zdrowo
    Bo wpadniesz w leniwy nastrój i zeswoisz się z sofą
    Poddam się pod Boga osąd, ciekawe czy łamie prawo
    Bo skoro to niebo to na bank tam dużo palą

    | Refren |
    Precz z padaką, patrz jak lolki się tlą
    To naturalny plon, homegrown, outdoor, hydro
    Bo my palimy gdy wszyscy już śpią
    Moi ludzie tu są, to Ganja Mafia ziom
    Więc odrzuć marny glon, jak prawdziwi palacze

    | Felipe |
    Nie dla fejmu, poklasku, sławy, blasku, ani pod publikę
    Raczej się spliffem jego zagrożenie mitem z tych
    Kilku liter do F do N do S
    Fanatycy najlepszego sortu, wiesz co kruszy się
    Płonie haze, gaśnie stres, właśnie idą w zapomnienie
    Powiem ci od A do Z wszystko jeśli chodzi o palenie
    To Mary Jane, dobrze wiesz jak jest
    Znam ją lepiej niż sam siebie, przy mnie jest w nocy, w dzień ej
    Rzuca cień, na szarość dnia robimy zamach
    Gdy w płucach jest tlen mogę nawijać do rana
    To Canna Cannabis, THC, zielony liść
    Jeśli nie wiesz o co come on możesz wyjść przez te drzwi
    Mów mi Mister Weed, Master Yoda of skun
    Leci dobry bit, żadna Doda, kłoda to chuj
    Zielono mi, siły doda mi kolejny buch
    Nic dodać, nic ująć, palacze Ganja Mafia crew

    | Cuty |

    | Refren |
    Precz z padaką, patrz jak lolki się tlą
    To naturalny plon, homegrown, outdoor, hydro
    Bo my palimy gdy wszyscy już śpią
    Moi ludzie tu są, to Ganja Mafia ziom
    Więc odrzuć marny glon, jak prawdziwi palacze

    Опрос: Верный ли текст песни?
    ДаНет