Pole, pole, łyse pole, ale mam już plan
Pomalutku, bez pośpiechu, wszystko zrobię sam
Nad makietą się męczyłem ładnych parę lat
Ale za to zwiedzać cudo będzie cały świat
Tu na razie jest ściernisko
Ale będzie San Francisco
A tam, gdzie to kretowisko
Będzie stał mój bank (x2)
Do roboty mam smykałkę, krzepę mam, jak wół
Sam pociągnę wóz pustaków, choćby był bez kół
Już wyciąłem wszystkie krzaki, teraz zwożę żwir
Mam to w nosie, że sąsiedzi mówią o mnie "świr"
Tu na razie jest ściernisko
Ale będzie San Francisco
A tam, gdzie to kretowisko
Będzie stał mój bank (x2)
Ja nie jestem w ciemię bity, budowlankę znam
I samemu burmistrzowi wstęgę przeciąć dam
Tu na razie jest ściernisko
Ale będzie San Francisco
A tam, gdzie to kretowisko
Będzie stał mój bank (x4)
Поле, поле, лысый поля, но у меня уже есть план
Или спешите, я сделаю все в покое
Я устал хорошую пару над макетом
Но за это посетить чудо, будет весь мир
Вот пока есть стерни
Но будет Сан-Франциско
И где моль
Мой банк будет стоять (х2)
У меня есть смазка для роботов, я сжимаю как бык
Я вытащил вагон блока, даже если это было без колес
Я уже поднял все кусты, теперь гравий
У меня это в носу, что соседи говорят обо мне "świr"
Вот пока есть стерни
Но будет Сан-Франциско
И где моль
Мой банк будет стоять (х2)
Я не в битах, я знаю строительство
И мэр ленты для планки плотины
Вот пока есть стерни
Но будет Сан-Франциско
И где моль
Будет мой банк (x4)