• А
  • Б
  • В
  • Г
  • Д
  • Е
  • Ж
  • З
  • И
  • К
  • Л
  • М
  • Н
  • О
  • П
  • Р
  • С
  • Т
  • У
  • Ф
  • Х
  • Ц
  • Ч
  • Ш
  • Э
  • Ю
  • Я
  • A
  • B
  • C
  • D
  • E
  • F
  • G
  • H
  • I
  • J
  • K
  • L
  • M
  • N
  • O
  • P
  • Q
  • R
  • S
  • T
  • U
  • V
  • W
  • X
  • Y
  • Z
  • #
  • Текст песни Intruz - Scyzoryk Janosika

    Просмотров: 2
    0 чел. считают текст песни верным
    0 чел. считают текст песни неверным
    Тут находится текст песни Intruz - Scyzoryk Janosika, а также перевод, видео и клип.

    Pracuje umysłem sercem i rękoma
    I kitram towar kiedy jestem w trasie
    Szczęścia mi nigdy nie dała podkowa
    Jestem z Opola a sztama z harnasiem
    Zbóje na bazie gdzie fauna i flora
    To moja banda skrobią scyzoryki
    Lokalne papugi gadają tu za nas
    A na wczoraj kurwa potrzebne alibi
    To dwa bratanki Polak i Węgier
    Ty wyglądasz jak pół dupy zza krzaka
    Serce do walki we krwi proceder
    Do naszej stajni nie ma wejścia szkapa
    Jestem synem Marii nie jestem jeden
    Prędzej tu winny niewinnego broni
    Przyszedłem kurwa zajebać scenę
    Niech każdy posłaniec na szlaku się boi
    Coś tam se strugam coś tam se jumam
    A nasze miasto jest naszym obozem
    Kto nie widzi grosza nie jest wart złotówki
    Kupca już dawno ciągniemy za wozem
    Palce pod nożem ty dawaj nówki
    Najlepiej z górki na odwrót najgorzej
    Przekaz dla łotrów i porytych kumpli
    Dla tych co widzą człowieka w potworze
    Uśmiech Maryny rozświetla mi noce
    Za żebro powieszą jeśli mi nie wyjdzie
    Dzień Janosika jego scyzoryk
    To czego słuchasz to jego użycie

    Przez górskie lasy nie szlaki Jehowach
    Gdzie twój dobrobyt pytaj rzemieślnika
    Przez górskie lasy my złodzieje koni
    Wersy pokroju scyzoryk Janosika
    Bez podręcznika przez ciemne jaskinie
    Gdzie natura dzika idź po śladach kopyt
    Janosika imię nigdy nie zginie
    Lepiej uważaj na jego scyzoryk

    Szczyty tatrzańskie srebrne potoki
    Najgorzej jak z drogi zbaczają cielaki
    Słońce i sople roztopi
    Zbóje tańcują krzyżują ciupagi
    Skórzane chodaki i dzikie zwierzę
    Kurwy już dawno zepchane z urwiska
    Na łeb to leją sobie nietoperze
    Tu chłopy sikają prosto do ogniska
    Halny jak pizga to drzewa wygięte
    Nasza ojczyzna to ziemie przeklęte
    Ja siedzę i mocno scyzoryk zaciskam
    Na lisa kurwa szykuje przynętę
    Nade mną przepiękne niebo niebieskie
    Koron Karnawał trwa na jego tle
    Jak coś Janosika trzeba szukać w lesie
    Za Tobą się skrada napada i tnie
    Było już paru tam na Podhalu
    A w tym serialu nie gra Perepeczko
    Pewnie Słyszałeś legendy góralu
    Gdzie herszty w karczmie jedzą dzikie mięso
    Janosiku hej skocz przez Dunajec
    Ty wiej czym prędzej i nie oddaj żebra
    Janosiku hej polny dmuchawiec
    Którego ciągnie do złota i srebra
    To wiersze od chłopa pisane bez przerwy
    Żadne ze mnie Kazimierz Tetmajer
    Ej kasztelanko błękit mój piękny
    Ja ciebie zapraszam do tańca z hetmanem
    Malinowe usta polećmy jak wicher
    Przez strome stoki i zielony bór
    Jak mam iść w drogę to ze scyzorykiem
    Na pewno słyszałeś o człowieku z gór

    Przez górskie lasy nie szlaki Jehowach
    Gdzie twój dobrobyt pytaj rzemieślnika
    Przez górskie lasy my złodzieje koni
    Wersy pokroju scyzoryk Janosika
    Bez podręcznika przez ciemne jaskinie
    Gdzie natura dzika idź po śladach kopyt
    Janosika imię nigdy nie zginie
    Lepiej uważaj na jego scyzoryk

    Опрос: Верный ли текст песни?
    ДаНет