Tam, gdzie staw pośród wierzb
Czy ty wiesz? Czy ty wiesz?
Gęsta ściele się mgła i rozpłakał się deszcz,
I zagubił się w mgle tak jak łódź pośród raf
Staw, nasz staw.
Przyszła jesień, a w nim przezroczysty jak łza,
Przyszła jesień, a lśnił błękit błękitniejszy od dnia,
Uwięziony we mgle, woła ciebie i mnie
Staw, nasz staw.
Jego lustro, czy wiesz? Nie powtórzy nam gwiazd.
Nie powtórzy nam, wiesz, nie powtórzy już nas.
Nie pójdziemy w ten deszcz ani ty, ani ja
Tam, nad staw.
Jakże nie bać się słów, gorzkich słów, gorzkich prawd?
Chyba nigdy już znów nie pójdziemy nad staw.
Przeźroczysty jak łza, błękitniejszy od dnia
Staw, nasz staw.
Где пруд среди ивы
Вы знаете? Вы знаете?
Туман густой, а дождь плакал,
И проиграл в тумане, как Лодзи среди RAF
Стоу, наш пруд.
Осень пришла, и в ней прозрачно, как слеза,
Осень пришла, и синий синий блеск, чем день,
В ловушке в тумане он называет вас и меня
Стоу, наш пруд.
Его зеркало, ты знаешь? Это не повторит нам звезды.
Это не повторит нас, вы знаете, он больше не повторит нас.
Мы не пойдем на этот дождь, ни вы, ни меня
Там, в пруд.
Как не бояться слов, горьких слов, горьких истин?
Я думаю, мы больше никогда не пойдем в пруд.
Прозрачный как слеза, синий, чем день
Стоу, наш пруд.