Przechadzka z Orfeuszem
Ostrożnie stawiaj kroki
Na ścieżce do Hadesu
Nie ścigaj się z obłokiem
Umarli się nie spieszą
A ty masz złożyć jeszcze
Ofiarę swą muzyką
I wrócić masz tą ścieżką
Z żyjącą Eurydyką
A ty masz jedną frazą
Ogłuchłe piekło wzruszyć
Wzgardliwe piekło - azyl
Zgorzkniałych Orfeuszy
Ostrożnie stawiaj kroki
Po ludzkich stąpasz resztkach
Omijaj ton wysoki
Bo patos tu nie mieszka
Bo tu nie mieszka szczęście
Bo droga stąd - donikąd
A wrócić masz tą ścieżką
Z żyjącą Eurydyką.
A ty masz dźwięków pięknem
Przekonać martwe uszy
Przejętych głuchym wstrętem
Wystygłych Orfeuszy
Ostrożnie stawiaj kroki
Bo w sobie masz swój Hades
I w sobie cień głęboki
I bezład razem z ładem
Wiem dobrze jak ci ciężko
Nie dzielić bólu z nikim
I wracać martwą ścieżką
Bez żywej Eurydyki
Ona się stąd nie ruszy
I cisza ją pogrzebie
Graj dalej Orfeuszu
Żeby przekonać siebie
Jacek Kaczmarski
8.8.1997
Прогуляйтесь с Orpheus
Осторожно местое место
На пути к Аиду
Не гонка с облаком
Они не поспешили
И вы должны сложить
Жертва
И вернуться с этим путем
С живым европейским
И у вас есть одна фраза
Опубликовано ад
Фунтирование ада - азил
Распределенный орфон
Осторожно местое место
После человеческих остатков
Обход тонн
Потому что патос не живет здесь
Потому что здесь не живет здесь
Потому что дорога отсюда - Donim
И вернуться с этим путем
С проживанием Eurydica.
И у вас звуковые звуки
Осужденные мертвые уши
Глухие травмы
Съемная орфость
Осторожно местое место
Потому что у вас есть ваши Аид
И в глубокой тени
И сопло с заказом
Я знаю хорошо, как сильно ты
Не разделяем боль ни с кем
И вернуться с мертвым путем
Без живого Euryde
Она не будет двигаться
И тишина ее похорон
Играть в следующий Orpheus
Убедить себя
Jacek kaczmarski
8.8.1997.