Текст песни Jarecki feat. Eldo - Dystans

Obudził mnie zimny deszczowy świt
Wyłaniam oczy swe z gęstej sennej mgły
W oknie leci czarno biały klip
Nastał nowy dzień a miasto dalej śpi
W zwolnionym tempie ludzie idą
Gdzieś przed siebie lecz niechętnie
Patrząc się na siebie w tłumie obojętnie
Co to za miejsce uszczypnij mnie
Bym się obudził w swoim mieście
Mechaniczna przestrzeń
Rozpędzona maszyna
Każdy się tu wspina po cyfrowych drabinach
To miasto życiem tętni jesteśmy tu bezpieczni

Tłumaczę sobie że to tylko kiepski dzień
Muszę z pewnym dystansem tę planszę przejść
To trudny czas teraz nie mogę się poddać

Tłumaczę sobie że to tylko kiepski dzień
Muszę z pewnym dystansem tę planszę przejść
To trudny czas teraz nie mogę się poddać

Zgubiony w trzasku winylowych płyt
Zbieram myśli swe kłębią się jak dym
Pierwszy promień namalował szczyt
Nastał nowy dzień coś jak inny film
W normalnym tempie ludzie idą
By dokonać czegoś więcej
Każdy chce tutaj odnaleźć swoje szczęście
To jest to miejsce
A w twojej głowie kryje się do niego wejście

Rozganiam czarne chmury jednym słowem jednym czynem
Gaszę myśli wybuchowe miłość daje łatwiej znieść drogę
Więc śmiało wielkie serce mam w plecaku i gwarancje
Te z emocji więc brak mi strachu
Czasem potrzeba tak oszaleć dla równowagi
W chaosie porządek znaleźć wątpliwości zabić
Mali wobec Boga świata losu i pragnienia
Nienakarmione ego już szykuje nam frustrację
Małe kroki tylko wielkie czyny jedynie
Gdy do nieba jest tak blisko żadnym trudem jest wysiłek
Biję się sam siebie w twarz
O lepsze ja każdego dnia nie ma przebacz
Gdy celem drogi jest perfekcja
W rozpędzonym świecie wciskam pauzę staję z boku
I znikam uwierz to nie obojętność ale spokój
Szukam odpowiedzi progres dyktuje warunki
Wiem że znajdę tu sposób na każdym problem
Na każde skutki

Tłumaczę sobie że to tylko kiepski dzień
Muszę z pewnym dystansem tę planszę przejść
To trudny czas teraz nie mogę się poddać

Tłumaczę sobie że to tylko kiepski dzień
Muszę z pewnym dystansem tę planszę przejść
To trudny czas teraz nie mogę się poddać

Холодный дождливый рассвет разбудил меня
Я выбираю глаза из густого сонного тумана
Черно -белый клип летит в окне
Наступил новый день, и город все еще спит
Люди идут в замедленном состоянии
Где -то впереди, но неохотно
Смотреть друг на друга в толпе безразлично
Какое место это ущипните меня
Я бы проснулся в своем городе
Механическое пространство
Ускорение
Все здесь поднимаются на цифровые лестницы
Этот город изобилует жизнью, мы в безопасности

Я объясняю себе, что это просто плохой день
Я должен пройти через эту доску с некоторым расстоянием
Это трудный раз, теперь я не могу сдаться

Я объясняю себе, что это просто плохой день
Я должен пройти через эту доску с некоторым расстоянием
Это трудный раз, теперь я не могу сдаться

Потерянный в потрескивании виниловых пластин
Я собираю свои мысли кружится, как дым
Первый луч нарисовал пик
Новый день наступил что -то вроде другого фильма
Люди идут в нормальном темпе
Сделать больше
Все хотят найти свое счастье здесь
Это место
И в твоей голове есть вход в него

Я гоняюсь с черными облаками в одном словом в одном акте
Я выпускаю взрывные мысли, что любовь, у вас легче терпеть путь
Так что у меня большое сердце в моем рюкзаке и гарантирует
Те эмоции, поэтому мне не хватает страха
Иногда вам нужно сходить с ума от баланса
В порядке хаоса найти сомнения убить
Немного по отношению к Богу мира судьбы и желания
Неоткрытое эго уже готовит разочарование
Только маленькие шаги только
Когда это так близко к небесам, есть усилия
Я борюсь с собой по лицу
О, лучше, прощения каждый день
Когда цель дороги - совершенство
В мировом мире я нажимаю на паузу, я стою на стороне
И я исчезаю, верю, что это не безразличие, но мир
Я ищу ответы, прогресс определяет условия
Я знаю, что найду здесь путь по каждой проблеме
На каждом эффекте

Я объясняю себе, что это просто плохой день
Я должен пройти через эту доску с некоторым расстоянием
Это трудный раз, теперь я не могу сдаться

Я объясняю себе, что это просто плохой день
Я должен пройти через эту доску с некоторым расстоянием
Это трудный раз, теперь я не могу сдаться