Liście leżą u mych stóp
Zakończyły taniec swój
Kropla deszczu na mą twarz
Spadła tak jak wcześniej ja
W chmurach budowałem dom
Milion kilometrów stąd
Zniszczył go potężny wiatr
Dom mój razem ze mną spadł
To jest grawitacji wina
Ciągle ściąga mnie ta siła
Wiara znów mnie opuściła
Jaki będzie tego finał nie odpowiadam nie odpowiadam
Wczoraj znowu byłem tam
Z góry oglądałem świat
Równy ptakom chciałem być
W słońcu tańcząc wiecznie żyć
A może to moja kara
Którą Bóg zesłał za mój grzech
Że muszę ciągle spadać
By móc się znowu w górę wznieść
To jest grawitacji wina że ja wciąż spadam
Ciągle ściąga mnie ta siła na dnie osiadam
Wiara znów mnie opuściła
Jaki będzie tego finał nie odpowiadam nie odpowiadam
To jest grawitacji wina że ja wciąż spadam
Ciągle ściąga mnie ta siła na dnie osiadam
Wiara znów mnie opuściła
Jaki będzie tego finał nie odpowiadam nie odpowiadam
Листья лежат у моих ног
Они закончили свой танец
Капля дождя на лице
Это упало, как и раньше
Я построил дом в облаках
Миллион километров отсюда
Он был уничтожен сильным ветром
Мой дом упал со мной
Это гравитация вина
Я все еще привлечен к этой силе
Вера снова оставила меня
Что финал не ответит, я не отвечаю
Вчера я снова был там
Я заранее смотрел мир
Я хотел быть равным птицам
Танцы на солнце вечно живут
Или, может быть, это мое наказание
Который Бог послал за мой грех
Что я должен упасть еще
Иметь возможность снова подняться
Это гравитация вина, я все еще падаю
Я постоянно нарисован внизу, я успокаиваю
Вера снова оставила меня
Что финал не ответит, я не отвечаю
Это гравитация вина, я все еще падаю
Я постоянно нарисован внизу, я успокаиваю
Вера снова оставила меня
Что финал не ответит, я не отвечаю