Pewnego dnia zbudzisz się, mój panie
I zobaczysz leżący stół, zmęczony staniem
Krzesła chodzące do góry nogami
Maszynę do pisania, piszącą własne zdania
Tańczące książki z gołymi grzbietami
A ja. Mnie po prostu nie będzie!
Ostrzegam cię, zbudzisz się, mój panie
I zrozumiesz, że czaru zdjąć nie będziesz w stanie
Z krzeseł chodzących do góry nogami
Z maszyny do pisania piszącej własne zdania
Zatrzymać książek z gołymi grzbietami
A ja. Mnie już wtedy nie będzie!
Bo zanim zasłonią mnie
Sterty bielizny i stosy talerzy
Zasypią okruchy życia
Zatańczę z miotłą swój taniec
Domowa czarownica!
Skrzydła szarego fartucha rozwinę ponad dymami
I dywan świata przetarty zginie gdzieś ponad chmurami
Skrzydła szarego fartucha rozwinę ponad dymami
I dywan świata przetarty zginie gdzieś ponad chmurami
A jeśli słońce poparzy
Wypuszczę swą miotłę z ręki
Ćmą bez skrzydeł opadnę
Wprost w płomień twojej kuchenki
Однажды ты проснешься, мой Господь
И вы увидите лживый стол, устали от стояния
Стулья вверх ногами
Письменная машина, написание собственных предложений
Танцующие книги с голыми спинами
И я. Я просто не буду!
Я предупреждаю вас, вы проснетесь, мой Господь
И вы поймете, что не сможете снять заклинание
От стульев вверх дном
От писательской машины, написанной свои собственные предложения
Сохраняйте книги с голой спиной
И я. Меня больше не буду там!
Потому что, прежде чем они покрывают меня
Груды нижнего белья и груды тарелок
Они будут покрывать крошки жизни
Я буду танцевать свой танец с метлой
Главная ведьма!
У меня будет серые крылья фартука над дымом
И ковер мира умрет где -то над облаками
У меня будет серые крылья фартука над дымом
И ковер мира умрет где -то над облаками
И если солнце горит
Я выпущу свою метлу из руки
Я упаду без крыльев
Прямо в пламя вашей печи