• А
  • Б
  • В
  • Г
  • Д
  • Е
  • Ж
  • З
  • И
  • К
  • Л
  • М
  • Н
  • О
  • П
  • Р
  • С
  • Т
  • У
  • Ф
  • Х
  • Ц
  • Ч
  • Ш
  • Э
  • Ю
  • Я
  • A
  • B
  • C
  • D
  • E
  • F
  • G
  • H
  • I
  • J
  • K
  • L
  • M
  • N
  • O
  • P
  • Q
  • R
  • S
  • T
  • U
  • V
  • W
  • X
  • Y
  • Z
  • #
  • Текст песни Molesta Ewenement - Zawsze Cos Za Cos

    Просмотров:
    0 чел. считают текст песни верным
    0 чел. считают текст песни неверным
    Тут находится текст песни Molesta Ewenement - Zawsze Cos Za Cos, а также перевод, видео и клип.

    Sława (sława)
    Zawsze coś za coś
    Szacunek (szacunek)
    Zawsze coś za coś
    Uznanie (uznanie)
    Zawsze coś za coś
    Jeśli komuś uczynisz zadość
    Przyjaźń (przyjaźń)
    Zawsze coś za coś
    Litość (litość)
    Zawsze coś za coś
    Miłość (miłość)
    Zawsze coś za coś
    Nie mów że ja błądzę

    Sława (sława)
    Zawsze coś za coś
    Szacunek (szacunek)
    Zawsze coś za coś
    Uznanie (uznanie)
    Zawsze coś za coś
    Jeśli komuś uczynisz zadość
    Przyjaźń (przyjaźń)
    Zawsze coś za coś
    Litość (litość)
    Zawsze coś za coś
    Miłość (miłość)
    Zawsze coś za coś
    Nie mów że ja błądzę

    Coś za coś w tych czasach to chyba klasyka
    Na zdrowie utykasz lekarska praktyka
    Nie masz ubezpieczenia nie masz leczenia
    Nie zatamujesz krwawienia bez wynagrodzenia
    Na co była przysięga o etyce zawodu
    Gdy ktoś umiera na hospicjum progu
    To tak jak byś oddawał cudze życie Bogu
    Bez walki pomocy i żadnych skrupułów
    Tak jak za pieniądze kupisz siłę kilku turów
    Coś za coś chcesz mieć lepsze wykształcenie
    Jeden warunek napełnij cudze kieszenie
    To mnie przeraża wiarę w bezinteresowność podważa
    Polskie realia stwarza właśnie tak
    Coś za coś na każdej ulicy w każdym mieście
    Mała cena na sławę dla każdego nareszcie
    Dają? Bierzcie to uczucie niż dawanie lepsze
    Chłopaku dziewczyno hajs jest upadku przyczyną
    Dają coś wyciągasz rękę w porządku
    Gdy nie ma korzyści robisz miejsce dla rozsądku
    Czy tak cię wychowali w chrześcijańskim obrządku
    Nie mam pytań mnie też szatan kusi
    Coś za coś chyba tak być musi

    Sława (sława)
    Zawsze coś za coś
    Szacunek (szacunek)
    Zawsze coś za coś
    Uznanie (uznanie)
    Zawsze coś za coś
    Jeśli komuś uczynisz zadość
    Przyjaźń (przyjaźń)
    Zawsze coś za coś
    Litość (litość)
    Zawsze coś za coś
    Miłość (miłość)
    Zawsze coś za coś
    Nie mów że ja błądzę

    Społeczne nic za gratis na reklamie napis
    Na co się gapisz sprawdzić się kwapisz
    Wcale nie tak pięknie CZC na wstępie
    Włodi się nie zlęknie niejeden wymięknie
    Nie zostanę z długiem przysługa za przysługę
    Nie dla hajsu po drugie chociaż mieć go lubię
    Za to wszystko prawie i temat ten zostawię
    Ciężko dźwięk nastawię tak tu w Warszawie
    Tamten śpi ten czuwa życiem flaki se wypruwa
    Inny na to spluwa przyjrzyj się z bliska
    Tracisz bym ja zyskał czy moralność niska
    Bo ja chcę zapłaty w całości nie na raty
    Inaczej Włodi bogaty zdrada za zdradę
    Lachę na to kładę z czystym sumieniem jadę
    Ta świat ma wadę chyba się załamiesz
    Nie wierząc się okłamiesz
    Że za darmo dzisiaj tylko w ryj dostaniesz

    Sława (sława)
    Zawsze coś za coś
    Szacunek (szacunek)
    Zawsze coś za coś
    Uznanie (uznanie)
    Zawsze coś za coś
    Jeśli komuś uczynisz zadość
    Przyjaźń (przyjaźń)
    Zawsze coś za coś
    Litość (litość)
    Zawsze coś za coś
    Miłość (miłość)
    Zawsze coś za coś
    Nie mów że ja błądzę

    Jeszcze raz vide cul fide
    Bo coś za coś zawsze ziomek
    Co dzień na to patrzę odkąd pamięcią sięgam przysięgam
    Słuchaj otwarta życia księga
    W niej na białym czarno nie ma nic za darmo
    Nie uciekniesz przed karmą zło posiało ziarno
    Owocem czego jest rozczarowań drzewo
    Mało tego w korzeniach rodzi się nienawiść
    Zazdrość zawiść przykładów nie zabraknie
    Ludzie chore umysły każdy łaknie tylko nakarmić zmysły
    A gdzieś na dnie Wisły zobaczysz zwłoki w sercu ból głęboki
    Znów znów zapłaczą żelbetonowe bloki
    Utopiona pazernością to miłość do bliźniego
    Pytasz dlaczego Pele ci odpowie
    Jedno kosztem drugiego ziomek

    Nic nowego wiem racje są zawsze po stronie silniejszego
    I co z tego znów nabrałeś w usta wody
    Milczysz a milczenie jest oznaką zgody ta
    Zgody która tworzy prawo
    A ja mogę cieszyć się oskarżonych ławą
    O to ci chodziło? To bij sobie brawo
    Bo nie tracę nadziei dopóki oddycham
    Widzę jak naród za narodem zdycha
    Wszędzie tylko bezrobocie bieda i ubóstwo
    Tu pusty talerz a tam krocie i mnóstwo
    Uświadom to sobie że oszustwo się szczerzy
    Nikt nikomu nie ufa nikt nikomu nie wierzy
    Ja mówię tylko to co na sercu mi leży
    Swój na swego zęby szczerzy
    Wojna wojna i jeszcze raz wojna
    Każda minuta coraz bardziej niespokojna
    Czas zapierdala albo płynie z wolna
    Coś kosztem czegoś jak ze szlaufem noc upojna
    Dziwka zdolna do wszystkiego płaci reputacją
    Dla niektórych twój upadek jest jebaną satysfakcją

    Sława (sława)
    Zawsze coś za coś
    Szacunek (szacunek)
    Zawsze coś za coś
    Uznanie (uznanie)
    Zawsze coś za coś
    Jeśli komuś uczynisz zadość
    Przyjaźń (przyjaźń)
    Zawsze coś za coś
    Litość (litość)
    Zawsze coś za coś
    Miłość (miłość)
    Zawsze coś za coś
    Nie mów że ja błądzę

    Время исчезало или медленно течет
    Что -то за счет чего -то вроде опасной ночи
    Шлюха, способная на все, платит репутацией
    Для некоторых ваше падение - чертовски удовлетворение

    Слава (слава)
    Всегда для чего -то
    Уважение (уважение)
    Всегда для чего -то
    Признание (признание)
    Всегда для чего -то
    Если вы сделаете это кому -то
    Дружба (дружба)
    Всегда для чего -то
    Милосердие (жалость)
    Всегда для чего -то
    Любовь любовь)
    Всегда для чего -то
    Не говори, что я блуждаю

    Опрос: Верный ли текст песни?
    ДаНет