Nie rzucim ziemi skąd nasz ród!
Nie damy pogrześć mowy.
Polski my naród, polski lud,
Królewski szczep Piastowy.
Nie damy, by nas gnębił wróg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Do krwi ostatniej kropli z żył
Bronić będziemy ducha,
Aż się rozpadnie w proch i w pył
Krzyżacka zawierucha.
Twierdzą nam będzie każdy próg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz
Ni dzieci nam germanił,
Orężny wstanie hufiec nasz,
Duch będzie nam hetmanił.
Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Nie damy miana Polski zgnieść
Nie pójdziem żywo w trumnę
W Ojczyzny imię, na jej cześć
Podnosi czoła dumne.
Odzyska ziemi dziadów wnuk!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Мы не бросим землю, откуда родом наша семья!
Не будем хоронить речь.
Мы польский народ, польский народ,
Королевское племя пиастов.
Мы не дадим врагу угнетать нас!
Так помоги нам Бог!
Так помоги нам Бог!
К крови последней капли из вен
Мы будем защищать дух,
Пока он не рассыпется в пыль и пыль
Тевтонская смута.
Мы востребуем каждый порог!
Так помоги нам Бог!
Так помоги нам Бог!
Не будет немецких плевков нам в лицо
Он не дал нам детей,
Наш отряд встанет,
Призрак будет нашей королевой.
Я пойду, когда прозвучит золотой рог!
Так помоги нам Бог!
Так помоги нам Бог!
Мы не позволим сокрушить имя Польши
Я не пойду к гробу живым
Именем Родины, в ее честь
Она гордо поднимает лоб.
Возвращение земли внуку дедушки!
Так помоги нам Бог!
Так помоги нам Бог!