• А
  • Б
  • В
  • Г
  • Д
  • Е
  • Ж
  • З
  • И
  • К
  • Л
  • М
  • Н
  • О
  • П
  • Р
  • С
  • Т
  • У
  • Ф
  • Х
  • Ц
  • Ч
  • Ш
  • Э
  • Ю
  • Я
  • A
  • B
  • C
  • D
  • E
  • F
  • G
  • H
  • I
  • J
  • K
  • L
  • M
  • N
  • O
  • P
  • Q
  • R
  • S
  • T
  • U
  • V
  • W
  • X
  • Y
  • Z
  • #
  • Текст песни Abradab - Wir

    Просмотров: 3
    0 чел. считают текст песни верным
    0 чел. считают текст песни неверным
    Тут находится текст песни Abradab - Wir, а также перевод, видео и клип.

    Więcej muzyki w słuchawkach więcej basu
    Przebija się jakaś gadka
    Na nagranie więcej czasu lepiej od razu
    Zmniejszyć poziom hałasu
    Mniej mi tu darcia ryja
    Bo się przebija jak nie to ze studia wyjazd
    Mniej mi tu ćpania chlania opierdalania
    Więcej rapowania
    Więcej zdolnych MC w chuj
    Więcej mocnych pięknych ról
    Więcej wolnych wonnych ziół
    Ence pence skręcacz chmur
    Mniej lej alkoholu mniej soli
    Mniej pij Coca coli
    Mniej ludzi bez honoru jak Gollum
    Mniej próśb weź mnie polub
    Więcej rąk w górze gburze
    Ręczę kształcą podróże
    Mniejsze choć lepsze duże
    Centrum Podgórze czy Służew
    Mniejsza o okolice
    Mniej nienawiści na ulicy
    Mnie nie obchodzą politycy
    Ej ej na co jeszcze liczysz

    Spowiadałem na kolanach się z próżności swej
    Ale ja nadal czegoś więcej chcę a czegoś mniej
    I nie ugasi ognia tego nic
    To inna filozofia pragnień wir

    Spowiadałem na kolanach się z próżności swej
    Ale ja nadal czegoś więcej chcę a czegoś mniej
    I nie ugasi ognia tego nic
    To inna filozofia pragnień wir

    Więcej akcji na uh więcej pszczół
    Więcej dróg jak stół
    Więcej mocy dla kół
    A w baku więcej oktanów
    Mniej bezrobotnych patroli lotnych
    Mniej strat bezpowrotnych
    Mniej spraw nieistotnych
    Tylko czas zaprzątających
    Więcej z sercem pomocy
    Więcej z sensem prorocy
    Goręcej kolejnej nocy
    Usta ręce nigdy dosyć
    Mniej przemocy hipokryzji
    Mniej durnej telewizji
    Mniej wtórnej amatorszczyzny
    Diesli biblii cudzej wizji

    Spowiadałem na kolanach się z próżności swej
    Ale ja nadal czegoś więcej chcę a czegoś mniej
    I nie ugasi ognia tego nic
    To inna filozofia pragnień wir

    Spowiadałem na kolanach się z próżności swej
    Ale ja nadal czegoś więcej chcę a czegoś mniej
    I nie ugasi ognia tego nic
    To inna filozofia pragnień wir

    Więcej prędzej non stop
    Więcej niech ma THC top
    Więcej imprez niż dni ma rok
    Więcej rąk podtrzymuje strop
    Mniej telefonów w rękach ziomuś
    Zrobić chciałbyś zdjęcie komuś
    Nie należy to do bon tonu
    Może lepiej idź do domu
    Więcej prostych zasad i słów
    Mocnych wrażeń i trunków
    Nocnych eksapad klubów
    Więcej więcej więcej znów
    Mniej roszczenia i pierdolenia
    Każdy ma swoje do zrobienia
    Nie mam ci nic już do powiedzenia
    Siema siema zmieniam temat

    Spowiadałem na kolanach się z próżności swej
    Ale ja nadal czegoś więcej chcę a czegoś mniej
    I nie ugasi ognia tego nic
    To inna filozofia pragnień wir

    Spowiadałem na kolanach się z próżności swej
    Ale ja nadal czegoś więcej chcę a czegoś mniej
    I nie ugasi ognia tego nic
    To inna filozofia pragnień wir

    Опрос: Верный ли текст песни?
    ДаНет