• А
  • Б
  • В
  • Г
  • Д
  • Е
  • Ж
  • З
  • И
  • К
  • Л
  • М
  • Н
  • О
  • П
  • Р
  • С
  • Т
  • У
  • Ф
  • Х
  • Ц
  • Ч
  • Ш
  • Э
  • Ю
  • Я
  • A
  • B
  • C
  • D
  • E
  • F
  • G
  • H
  • I
  • J
  • K
  • L
  • M
  • N
  • O
  • P
  • Q
  • R
  • S
  • T
  • U
  • V
  • W
  • X
  • Y
  • Z
  • #
  • Текст песни Ascetoholix - Na spidzie

    Просмотров: 2
    0 чел. считают текст песни верным
    0 чел. считают текст песни неверным
    Тут находится текст песни Ascetoholix - Na spidzie, а также перевод, видео и клип.

    [Zwrotka 1: Kris]
    Kiedyś trzymałem w ręku lejce od tego zaprzęgu
    Byłem panem swego rytmu i charakter nadawałem tempu
    Było kilka elementów bez których ascetyczny styl nie istniał
    Jak bez blanta Wiśnia
    Bierz i korzystaj nieznane nam wówczas
    Była tylko idea no i czysta wena twórcza
    Za szybka akcja, spacja po hamulcach
    Spokój, cisza, pokój, kontemplacja
    Dzisiaj już nie mogę se pozwolić
    Muszę gonić by nie wypaść ze stawki, zrób wypas kawałki
    Jedź na koncert z melanżem, że aż wychodzą Ci gałki
    Wróć rano obudź się, raz drugi po robocie
    A każdy napotkany gada ci o swym kłopocie
    "Pomóż ziomuś", miałem na coś komuś
    Pół godziny, w domu jestem gościem, jadam jak w poście
    Kilogramy w dół jak wół, chętnie bym się skuł
    Trinken hulankę, powrót z baru na totalu rankiem
    Tak, to tempo zamieniamy tu w sielankę
    Nie wystarczy nie żyć, a ja żyje
    Tylko nie mogę przyspieszyć już więcej, tak
    Pieprzyć to tempo, coraz szybciej, coraz mocniej
    Pieprzyć to tempo, coraz szybciej, coraz mocniej
    Tak coraz szybciej, coraz mocniej
    Drużyna A coraz głośniej, coraz głośniej

    [Refren: Doniu]
    Aaaaaa i tak cały tydzień, życie idzie jak na speedzie
    Na speedzie, na speedzie, cały tydzień, cały tydzień
    Aaaaaa i tak cały tydzień życie, idzie jak na speedzie
    Na speedzie, na speedzie cały tydzień, na speedzie cały tydzień

    [Zwrotka 2: Liber]
    Tempo rośnie, prędkość na budziku, muza w CD
    Kolejne koncerty i zwiedzamy polski Eden
    Punto pojemność 1.1, rocznik 1997
    I siedzę na jednym z 5 siedzeń i w gaz depcze
    Los jest jak tir, w każdej chwili może mnie zetrzeć
    Ja to serdecznie pieprze
    Kolejny raz myślę o tym że to są moje dni najlepsze
    A świat zapierdala jak Forest
    Schowaj się we własną norę
    Gryź paznokcie przed telewizorem
    Albo chciej powalczyć wykazując się oporem
    Myślałem, że wybiorę melancholie
    Że ona mnie owinie w folie, to już tylko rozdział wspomnień
    Czas oprzytomnieć, zwolnię i zasnę będzie po mnie
    Póki zdrowie ciała nie przestawaj działać, hartuj ducha
    Zrobić coś z niczego to jest sztuka, której szukam
    Jak poparcia w ludziach, którym ufam
    Czas odjeżdża, kto zagnieżdża się na słupach nic nie osiągnie
    Asceta, dosłownie to nie o mnie
    Za leżenie nikt do nieba mnie nie wciągnie
    Ciężar podnieść i wkręcić się w obieg
    Ile mogę tyle zrobię, to chwila czynów, rośnie tempo
    Nie za szybko żeby nie wymięknąć
    I na tyle szybko żeby nie stać się przynętą

    [Refren: Doniu]
    Aaaaaa i tak cały tydzień, życie idzie jak na speedzie
    Na speedzie, na speedzie, cały tydzień, cały tydzień
    Aaaaaa i tak cały tydzień życie, idzie jak na speedzie
    Na speedzie, na speedzie cały tydzień, na speedzie cały tydzień

    Опрос: Верный ли текст песни?
    ДаНет