Me ciało niczym drewno
Nie znające rzeźbiarza rąk
I jego dłuta
Jak ziemia jest niczyja
Nieodkryty ląd
Takie czyste
Ta czystość niech ją szlag
Kaleką czyni mnie
Garb na mych plecach
Za jedną kroplę ciebie oddam prawą dłoń
Słuch powonienie
Spójrz na mą klepsydrę
Czasu coraz mniej
Spiesz się spiesz się
Czas jest pająkiem porosłam pajęczyną
Zniszcz ja zniszcz
Okryje twarz muślinem
W piersi wplotę kwiaty
Dla ciebie młoda
Olejków wonnych zapach uśpi czujność twa
Znikną zmarszczki
Мне тело как дерево
Не зная скульптора рук
И его долото
Как земля никто
Необеспеченная земля
Так чисто
Эта чистота, пусть она проклята
Это делает меня калекой
Горб на спине
Я дам тебе правую руку на одну каплю
Слушая спящего
Посмотри на мои песочные часы
Все меньше и меньше времени
Не торопись
Время - паук, я коснулся паука
Уничтожить его уничтожить
Покроет лицо муслином
Цветы в груди
Молод для вас
Ароматные масла, запах будет спать для вашей бдительности
Морщины исчезнут