• А
  • Б
  • В
  • Г
  • Д
  • Е
  • Ж
  • З
  • И
  • К
  • Л
  • М
  • Н
  • О
  • П
  • Р
  • С
  • Т
  • У
  • Ф
  • Х
  • Ц
  • Ч
  • Ш
  • Э
  • Ю
  • Я
  • A
  • B
  • C
  • D
  • E
  • F
  • G
  • H
  • I
  • J
  • K
  • L
  • M
  • N
  • O
  • P
  • Q
  • R
  • S
  • T
  • U
  • V
  • W
  • X
  • Y
  • Z
  • #
  • Текст песни HuczuHucz - Gdyby Nie To

    Просмотров: 20
    0 чел. считают текст песни верным
    0 чел. считают текст песни неверным
    Тут находится текст песни HuczuHucz - Gdyby Nie To, а также перевод, видео и клип.

    Słyszałem mordercę, to było samo zło
    To nie była agresja
    Agresja jest dynamiczna jak crescendo w muzyce
    Zło jest nieruchome
    Chwilę potem była śmierć, zła śmierć

    To nie jest zwykły numer o miłości, to leci tak

    Jest tak samo, może tylko trochę smutno
    I nie mówisz dobranoc, i nie mogę przez to usnąć
    I może trochę pusto, i znowu jest to rano
    I znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają
    Bywa różnie, skończę u kolejnej w ramionach
    I rok później poleci znów "Rok później" Bonsona
    To wiem o nas
    Ty pewnie też przeżyłeś to choć raz
    A jeśli jeszcze nie, to nie wiem, już zaczynałbym się bać
    Bo wszystko przed tobą i wszystko przede mną
    A nie wystarczy słowo, by coś wiedzieć tu na pewno
    I nie wystarczy słowo, by powiedzieć jak jest teraz
    I nie byłbym tu sobą, mówiąc, że się chcę pozbierać
    I że umiem, i że potrafię, że się nie wkurwię
    I tak jest u mnie, lepiej znacznie, naprawdę
    Po co mam ściemniać jak zawsze? Rozumiesz?
    Bo ja wciąż chyba nie, najwyraźniej, ej w kurwę

    To była zła śmierć
    Śmierć może być dobra
    Co wynika z życia
    To była zła śmierć
    Opowiedz sobie wszystko dokładnie
    Wtedy zrozumiesz to co się naprawdę stało

    Gdyby nie to, że mam arytmię serca
    Gdyby nie to, że dowiedziałem się tu o tym przez nas, pamiętasz?
    Czułem efekty ciśnienia krwi, które podwyższyłaś mi
    Dzisiaj Cię nie ma, wtedy byłaś
    I teraz znaczenia nie ma, kurwa, nie ma dziś
    Musimy iść, musimy umrzeć
    Nie możemy żyć i nie ma nic i nie ma uciec dokąd
    Gdyby nie ten ból, o którym nie mówiłem Ci tu nigdy
    Wziąłbym nóż i sprawdził jak szybko się goją blizny na Twojej skórze
    U mnie pod skórą już dość długo, ale będą dłużej
    Gdyby nie to, że znajdę drugą opcję
    I wezmę oddech, przetnę aortę Tobie
    Bo wolę żebyś nie istniała, niż żyła obok mnie
    I kiedyś to zrobię, więc przygotuj się na dłonie we krwi
    I próbując złapać oddech, powiem 'Kocham Cię'
    Ostatni raz już Tobie, to rozwiąże problem
    Co dzień się o to jutro boję
    Mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje, to koniec

    W tym raju, po tej stronie
    Nazajutrz znowu mi się przyśni, taki moment jak ten
    Wiem, to jest nietaktem
    Tak mówić i uśmiercać to co kochałeś najbardziej
    I gubisz się już sam w tym lub sama
    Gdyby nie to, że nasze plany utonęły w planach
    I tak ci powiem "przepraszam", bo nie chciałem tego mówić głośno
    I próbuję się ogarniać, ogarniać, ja wciąż żyję miłością, tak
    Udowodnij swoją wyższość jeszcze raz
    Jakbym kurwa nie wiedział w co grasz
    Gdy byliśmy razem, to myślałem, że damy radę
    A co myślą o nas ci, dla których zawsze byliśmy przykładem?
    Ty, jakie inne? Kolejna i jeszcze jedna
    I teraz wiem, jak to życie można łatwo przegrać
    Muszę wytrwać, więc znikaj, proszę cię
    A ta arytmia może mnie zabije kiedyś, a może nie
    I najgorsze, że ta historia jest prawdziwa
    Tak jak to, ż

    Опрос: Верный ли текст песни?
    ДаНет