Pośród zgiełku i chaosu
Między życiem a śmiercią
Ciemność przysłania mi drogę
Muszę wyjść ,uciec ,zatrzymać ten sen
Niechaj stanie się dzień
Uwolni serce me
By znów zaśpiewać pieśń
Bracia klnijmy się ,świętujmy
RADOGOST
Niechaj stanie się dzień
Którego znakiem będzie słońce
Ogień ,krew będziemy wtedy jednym gardłem
które woła o pomstę
Niechaj stanie się dzień
Uwolni serce me
By znów zaśpiewać pieśń
Bracia klnijmy się ,świętujmy
RADOGOST
Niechaj stanie się dzień!
Bracia wznieśmy ręce w górę
Tam gdzie zenitu kres
W prośbie dla starych Bogów
O radość ,siłę i godną śmierć
Niechaj stanie się dzień
Uwolni serce me
By znów zaśpiewać pieśń
Bracia klnijmy się ,świętujmy
RADOGOST
Niechaj stanie się dzień!
Посреди суеты и хаоса
Между жизнью и смертью
Тьма покрывает мой путь
Я должен уйти, сбежать, остановить эту мечту
Пусть будет день
Освободи меня сердце
Спеть песню снова
Братья, давайте ругаться и праздновать
Radogost
Пусть будет день
Чьим знаком будет солнце
Огонь, кровь будет одно горло тогда
кто призывает к мести
Пусть будет день
Освободи меня сердце
Спеть песню снова
Братья, давайте ругаться и праздновать
Radogost
Пусть будет день!
Братья, поднимите руки
Где заканчивается зенит
В просьбе старых богов
Для радости, силы и достойной смерти
Пусть будет день
Освободи меня сердце
Спеть песню снова
Братья, давайте ругаться и праздновать
Radogost
Пусть будет день!