Wrastając w ziemię sławnych Przodków
Sięgając ku kolebca Życia
Najgłębsze korzenie, pradawne Źródło
Dusza wrasta w ziemię... w wieczności!
Dalej w głąb, do zarania dziejów
Ku początkom światła, ku bezkresnemu morzu
Do praojczyzny całego życia
Do żródła siły Świętowitowej!
Woda czysta moją krwią
Ogień dumny siłą mą
Ziemia płodna ciałem mym
A Wiatr prędki oddechem mym
Wiosna świeża młodością mą
Lato znojne życiem mym
Jesień cicha śmiercią mą
Zima moim odrodzeniem
Wieczny obrót koła młyńskiego
Na rwącej rzece dziejów
Która niesie ludzkie dusze
Od źródeł, aż do ujścia
Przez ziemie żyzne ludzkiego żywota
Głodne by zasiać na nich ziarno
Lecz czy ktoś patrzy dziś co sieje?
I zważa na to co mu kiedyś przyjdzie zbierać?
Вырастая в страну знаменитых предков
Достижение колыбели жизни
Глубочайшие корни, древний источник
Душа прорастает в землю ... в вечности!
Вплоть до рассвета времени
К началу света, к бесконечному морю
На родину всей жизни
К источнику силы Свентовитовой!
Вода чистая с моей кровью
Огонь гордится своей силой
Плодородная земля с моим телом
И ветер с моим дыханием стремителен
Весна свежа с моей юностью
Утомительное лето с моей жизнью
Осень молчит с моей смертью
Зима мое возрождение
Вечное вращение мельничного колеса
По бурной реке истории
Которая несет человеческие души
Из источников в уста
Через плодородные земли человеческой жизни
Голодные посеять им семена
Но кто-нибудь смотрит, что сегодня сеет?
И его волнует, что он должен собрать однажды?